Przygotowanie podwozia
Gdy samochód przyjeżdża na warsztat, pierwsze co się robi to oczyszcza podwozie z kurzu i brudu. Następny etap to pozbycie się rdzy, ponieważ będzie ona powodować dalszą korozję. Robi się to mechanicznie, najczęściej poprzez szlifowanie. Teraz dochodzimy do kolejnego etapu, który jest bardzo ważny. Otóż przygotowaną wcześniej powierzchnię należy bardzo dokładnie odtłuścić, do tego dobrze nadają się wszelkie rozpuszczalniki. Następnie nanoszony jest preparat antykorozyjny, podkład epoksydowy i tu należy odczekać kilka godzin, aż wszystko zaschnie. Większość serwisów samochodowych tak rozplanowuje pracę, by móc zrobić całe podwozie jednego dnia. Po prostu gdy w jednej części kolejne warstwy schną, pracownicy zajmują się inną częścią auta. W ten sposób małe auta można przygotować do konserwacji nawet w kilka godzin czasu.
Właściwa konserwacja
Teraz przychodzi najważniejszy moment, czyli sama konserwacja podwozia. Zaczyna się od tego, że nanoszony jest preparat ochronny. Ma on właściwości hydrofobowe, czyli odpycha wilgoć. Jest to ważne z tego względu, że często spód auta jest zalewany wodą spod kół. Jeśli ten efekt zostanie ograniczony przez substancję ochronną, mamy już połowę sukcesu. Następnie nakłada się warstwę przypominającą wyglądem gumę. Ma ona za zadanie uformować powierzchnię taką, od której będą mogły swobodnie odbijać się małe kamienie, gałązki i inne rzeczy, które mogłyby zdrapać lakier i doprowadzić do postępującej korozji. Dlatego też preparat antykorozyjny zazwyczaj jest bardzo gęsty i nakłada się go na podwozie samochodu za pomocą zwykłego pędzla.
Po wykonaniu wszystkich powyższych prac należy odczekać jeszcze kilka godzin, by wszystko zaschło. Ostatnim elementem jest wpuszczenie wosku w progi pojazdu oraz do wnętrza drzwi, aby zapobiec korozji od wewnątrz. Podobnie robi się ze wszystkimi profilami zamkniętymi w samochodzie. Tak przygotowany pojazd można już wydać klientowi.