Rosnące tempo życia, a także spożywanie coraz większej ilości powszechnie dostępnych produktów wysoko przetworzonych, cukrów, mięsa i nabiału nieuchronnie prowadzi do stanu zwanego zakwaszeniem organizmu. Stwarza to doskonałe warunki do rozwoju rozmaitych schorzeń, w tym cywilizacyjnych (jak cukrzyca, miażdżyca czy nadciśnienie) i nowotworów. Do neutralizacji zbyt niskiego pH naszego ciała przyczynić się może picie wody alkalicznej, zwanej też żywą bądź jonizowaną.
Jonizacja
Ta ostatnia nazwa bierze się od procesu jonizacji, jakiemu poddawana jest woda, by nabrać szczególnie korzystnych właściwości.
Polega on na przepuszczeniu przez wodę słabego prądu płynącego pomiędzy elektrodami: dodatnią anodą i ujemną katodą – mówi ekspert z firmy Global Water. – W wyniku zachodzącej w ten sposób elektrolizy następuje podział wody na kwasową i zasadową, czyli właśnie alkaliczną – tłumaczy.
Jakość
Proces ten ma miejsce w urządzeniu zwanym jonizatorem. Oprócz jonizatorów przeznaczonych do użytku domowego istnieją też jonizatory przemysłowe, wykorzystywane do produkcji butelkowanej wody alkalicznej na dużą skalę. Jest tylko jeden problem – jej optymalne właściwości utrzymują się zaledwie przez 24 godziny od jonizacji. Tymczasem pomiędzy wyprodukowaniem takiej wody a nabyciem jej przez konsumenta mija zazwyczaj znacznie więcej czasu. Nie staje się ona szkodliwa, ale korzyści z jej picia będzie nie więcej niż w przypadku zwykłej wody mineralnej, która jest przecież znacznie tańsza.
Ekonomia
Skoro zaś o wydatkach mowa, to warto dokonać pewnych prostych wyliczeń, z których wynika jasno, że zakup własnego jonizatora wody opłaca się również z czysto finansowego punktu widzenia. Przy założeniu, że litr wody alkalicznej w butelkach kosztuje około 10 zł, to nawet gdybyśmy poprzestali na wypijaniu tego jednego litra dziennie, przez rok wydamy w taki sposób znacznie więcej pieniędzy, niż nabywając jonizator ze średniej półki cenowej. Pamiętajmy też, że litr to zaledwie cztery szklanki – czyli doprawdy niewiele jak na rodzinę liczącą trzy albo cztery osoby…
Ekologia
Inwestycja w domowy jonizator wody opłaca się zatem nawet wówczas, gdy zdecydujemy się na nieco droższe urządzenie. To posunięcie korzystne zresztą nie tylko dla naszego portfela i zdrowia, ale też dla środowiska naturalnego, w którym dzięki takiej decyzji nie pojawią się dodatkowe ilości śmieci w postaci plastikowych butelek.