Jak kochają się obcokrajowcy?
Holendrzy na przykład uwielbiają seks na świeżym powietrzu, a zwłaszcza na kempingach. Bardzo często wyjeżdżają gdzieś na weekend czy urlop by obcować z naturą, nie szastają pieniędzmi na lewo i prawo i nie fundują sobie nocy w luksusowych hotelach czy pensjonatach. Holendrzy również wierzą w to, że na takich wakacyjnych kempingach można spotkać swoją przyszłą wybrankę.
Hinduski zaś wiodą prym w seksie... w taksówce! Ciekawostką jest to, że w Indiach system kastowy który jest niesamowicie ważny i poważany sprawia, że kierowca, zazwyczaj z niskiej kasty nie będzie mógł liczyć się jako świadek "zdarzenia" - nawet jesli miało to miejsce w jego samochodzie.
Chorwaci również bardzo lubią seks publiczny. Łąka, park, basen, samochód... - jednak nie bierzcie ich za szalonych i uwielbiających się rozbierać w miejscach publicznych szalonych nastolatków... Po prostu dzieje się tak głównie z powodów ekonomicznych. Jak to? A no tak to. Większość młodych Chorwatów mieszka z rodzicami bo nie ma warunków mieszkaniowych... gdzie więc mają się... kochać?!
Pół godziny. Tyle według polskich mężczyzn powinna trwać sama gra wstępna! Co zabawne - polki uważają, że wystarczy 15 minut... ;)
Warto pamiętać o jednej ważnej kwestii, jeśli już jesteśmy przy grze wstępnej. Jeśli doprowadzisz swoją kobietę do orgazmu to pamiętaj... by zadbać o lubrykant do dalszej zabawy.
Dlaczego? Kanadyjscy naukowcy udowodnili, że jeśli kobieta szybko, już podczas gry wstępnej osiągnie orgazm, seks później może być dla niej nawet bolesny, staje się bowiem bardzo wrażliwa i delikatna. Jeśli ma być przyjemnie – zadbaj o odpowiednie nawilżenie, albo o to... by na orgazm musiała troszeczkę poczekać... ;)
Jeżeli szykujesz się na seks w miejscu publicznym – konieczną rzeczą w Twojej kieszeni niech jest również mały lubrykant! Umili Wam szybki, dziki i namiętny seks... nawet w krzakach – a już na pewno w wodzie – jednak tu warto zadbać o lubrykant, który NIE BĘDZIE na bazie wody. Szybko się zmyje.
Źródło: erotynka.pl