Wraz z wyszkolonym pracownikiem odejść mogą np. klienci, co gorsza, może on celowo odbierać firmie potencjalnych klientów. Jak pracownik może zaszkodzić swojemu byłemu pracodawcy? Czy przedsiębiorca jest w takiej sytuacji bezbronny? Jak może przeciwdziałać takim działaniom?
Lojalność obowiązkiem ustawowym
Zacząć należałoby od tego, że każdy pracownik zobowiązany jest do pewnego rodzaju lojalności na rzecz swojego byłego pracodawcy, w praktyce również po ustaniu stosunku pracy. Nie musi być do tego przymuszony umową o zakazi konkurencji czy tajemnicy przedsiębiorstwa. Nawet bez nich stosować się musi do art. 100 paragraf 2 punkt 4 Kodeksu pracy, zgodnie z którym pracownik zobowiązany jest w szczególności dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Zwykle, działania na niekorzyść byłego pracodawcy mają bowiem swój początek jeszcze w czasie etatu np. kradzież bazy klientów, składanie konkurencyjnych ofert klientom itd. Nie może on zatem na bazie poufnych informacji, w których władanie wszedł w trakcie stosunku pracy, szkodzić pracodawcy, czy też konkurować z nim.
Kara za brak opisanej powyżej lojalności przewidziana jest art. 122 Kodeksu pracy. W jego ramach odpowiedzialność za szkodę, która zwykle ograniczona jest do wysokości trzech miesięcznych wynagrodzeń, nie ma tu taj zastosowania. Dopuszczając się umyślnie działań przeciwko swojemu pracodawcy pracownik musi liczyć się z odpowiedzialnością w pełnej wysokości. Mowa tu cały czas o sytuacji, w której pracownik nie musi mieć do czynienia z informacjami stanowiącymi tajemnicę przedsiębiorstwa. Jeśli jednak w jego rękach znajdzie się firmowe know-how, to sytuacja wygląda o wiele poważniej.
Odpowiedzialność karna pracownika
Zacznijmy od tego, że regulacje, które uszczegóławiają sankcje wynikające z nadużyć pracownika względem swego pracodawcy są przepisy o nieuczciwej konkurencji. W ich myśl czynem nieuczciwej konkurencji jest także nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy. Tu wchodzimy, w zakres odpowiedzialności karnej pracownika. Wynika ona bowiem z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Kto bowiem, ujawnia i wykorzystuje informacje gospodarcze stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa, wyrządzając tym samym szkodę przedsiębiorcy, podlega karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Sprawy tej natury rozpatrywane są zatem podobnie jak sprawy karne.
Co może przedsiębiorca?
Działalność pracownika, która nosi znamiona czynu nieuczciwej konkurencji, może być napiętnowana przez poszkodowane przedsiębiorstwo w różnoraki sposób. Katalog możliwości jest szeroki, od relatywnie lekkich kar, po najbardziej surowe:
- Przedsiębiorca może domagać się od pracownika zaprzestania niedozwolonych działań. Najlepiej poprzez wystosowanie do pracownika żądania zawierającego informacje jakich działań powinien zaniechać.
- Jeśli niedozwolone działania pracownika odniosły już pierwsze skutki, ale nie wiązały się ze korzyścią finansową pracownika, ani stratą finansową przedsiębiorcy, przedsiębiorca może wezwać pracownika do usunięcia skutków niedozwolonych działań. Dla przykładu, może on zadzwonić do kontrahentów i odwołać wcześniejsze ustalenia powołując się na swoje niedozwolone zachowanie.
- Przedsiębiorca może domagać się także złożenia przez pracownika oświadczenia w prasie, telewizji, czy na stronie internetowej.
- Na pracownika może zostać nałożona kara pieniężna tytułem naprawienia wyrządzonej szkody, na zasadach ogólnych. Wysokość kary musi być jednak obliczoną w oparciu o transparentne dane o zaistniałej stracie finansowej.
- Przedsiębiorca może też żądać zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego.