Kontrola wizyjna w przemyśle to jeden z najistotniejszych elementów szybkiej i wydajnej produkcji. Systemy pozwalają na sprawną kontrolę i identyfikację wyrobów oraz weryfikację położenia poszczególnych detali. Przydają się do odczytu kodów kreskowych, czy zliczania towarów na liniach produkcyjnych. Z ich pomocą pracownicy mogą szybko zareagować na wady jakościowe towarów i wybrakowane elementy.
Inteligentne maszyny vs ludzie
Kamery wizyjne stosowane w przemyśle to zaawansowane urządzenia, wyposażone w specjalistyczne oprogramowanie, które ma być tak skuteczne, jak człowiek. Niestety pracowników nie da się zastąpić w każdym aspekcie działalności zakładu produkcyjnego. Na dynamicznych halach, gdzie ustawienia są często zmieniane, a plany niewielkie – lepiej pracuje człowiek, ponieważ szybciej podejmuje reakcje i cechuje go elastyczność, której pozbawione są urządzenia. Zadaniem kamer wizyjnych jest realizacja ściśle zaprojektowanego algorytmu, a skutki błędnie wgranego oprogramowania mogą się ujawnić dopiero po pewnym czasie.
Z kolei systemy wizyjne w przemyśle są dużo bardziej wydajne, ponieważ nie odczuwają zmęczenia, czy znużenie. Jeśli zaprojektowany algorytm jest skuteczny, nie ma tam miejsca na błąd, nawet przy bardzo szybkim tempie pracy. W takich przypadkach kamery wizyjne gwarantują większą wydajność produkcji oraz mniejszą ilość błędów powstałych na etapie montażu.
Systemy wizyjne zaprojektowane do konkretnych działań
Systemy wizyjne w przemyśle projektowane są do konkretnych działań oraz danych miejsc działania. Inne rozwiązania są stosowane na zewnątrz hal produkcyjnych, a inne wewnątrz pomieszczeń, gdzie dominuje sztuczne oświetlenie. Należy pamiętać, że dane pochodzące z kamer wizyjnych decydują o dalszym losie wytwarzanych towarów. Na ich podstawie produkt przechodzi kontrolę jakości, zostaje zakwalifikowany do dalszej obróbki lub jest traktowany jako odpad. Obecnie automatyka przemysłowa to dziedzina tak rozwinięta, że wytworzenie i instalacja stosowanego algorytmu nie sprawia większej trudności, a wizyjna kontrola jakości stała się w pełni zautomatyzowana.
Z czego składają się systemy wizyjne?
Do najważniejszych części składowych systemu wizyjnego należy kamera, oświetlenie, elementy optyczne, a także urządzenia do aktywizacji i przetwarzania obrazu. Niezwykle ważnym parametrem jest również oprogramowanie. Obecnie w zakładach przemysłowych stosowane są kamery cyfrowe, które przesyłają sygnał bezpośrednio do komputera. Nie wymagają one instalacji żadnych dodatkowych przetworników. W zaawansowanych procesach nierzadko można spotkać kamery inteligentne, które stanowią samodzielny, zintegrowany system wizyjny.
Systemy wizyjne muszą mieć wbudowane odpowiednie oświetlenie i optykę dobraną pod kątem danego procesu. Od tych parametrów zależy jakość wyświetlanego obrazu. Im wyraźniejszy obraz, tym kontrola jakości przebiega sprawniej.
Źródło światła i ich wpływ na pracę
W systemach wizyjnych wykorzystuje się różne źródła światła, a do najpopularniejszych należą diody LED, które można formować w różne konfiguracje. Mogą one pracować w trybie ciągłym, jak i stroboskopowym. Do innych, nieco rzadziej używanych rozwiązań należą świetlówki i lampy halogenowe – tu stosuje się światłowody celem transmisji strumienia świetlnego. Można z nich budować układy w różnych konfiguracjach oraz ułatwiają wymianę lamp w przypadku awarii. Trzecim ostatnim stosowanym źródłem światła są laserowe generatory linii, stosowane przy wymiarowaniu produktów.
Czym się kierować przy wyborze obiektywów?
Podczas projektowania systemu wizyjnego nierzadko pracownicy biorą pod uwagę tylko uzyskiwane powiększenie, a to dopiero początek programowania odpowiedniego sprzętu. Przede wszystkim o jakości uzyskanego obrazu decyduje szerokość pola widzenia i rozdzielczość sprzętu.
Pole widzenia to obszar, który jest widoczny na ekranie komputera. W specyfikacji technicznej wyraża się go przy pomocy długości przekątnej lub szerokości. Z kolei rozdzielczość oznacza dokładność rozróżniania szczegółów obiektu. Im wyższa, tym wyświetlany obraz jest dokładniejszy.
Artykuł powstał przy współpracy z Outlet3D.eu