Stolica charakteryzuje się starannością, jeżeli idzie o zagospodarowanie miasta. Część „przemysłowa” idealnie łączy się z częścią stricte naturalną zachowując przy tym piękno otaczającego nas krajobrazu. To zdecydowanie najczystsze i najbardziej zielone miasto na Filipinach.
Polski czas zimowy to idealny okres, alby odwiedzić to niesamowite miejsce. Wówczas ceny biletów lotniczych spadają, dzięki czemu możemy zaoszczędzić sporo grosza. Najtańsze loty obsługiwać będą samoloty linii lotniczych Emirates i Philippine Airlines w terminie od 8 do 12 grudnia tego roku. Koszt za przelot w obie strony będzie wynosił 3 745 złotych. Startujemy oczywiście z najpopularniejszego polskie portu lotniczego – Lotniska Chopina w Warszawie.
Filipińska wyspa to wymarzona destynacja na wczasy dla całej rodziny. Turkusowe wybrzeża, rafy koralowe, tajemnicze krasowe jaskinie i niebezpieczne, drapieżne dżungle tworzą specyficzny klimat dla tego odległego, dziewiczego zakątka świata. Najciekawsze atrakcje Palawanu to przede wszystkim podziemna rzeka Puerto Princesa (druga pod względem długości na świecie). Rzeka została oficjalnie ogłoszona „nowym cudem natury” i trafiła w 2011 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Kolejną atrakcją jest Archipelag Bacuit porównywalny do wietnamskiej zatoki Halong czy tajlandzkiej Pha Nga. Zwiedzanie archipelagu rozpoczyna się codziennie z El Nido, skąd wyruszają konkurujące ze sobą łodzie. Island hopping, bo tak w turystycznym żargonie nazywane jest „skakanie z wyspy na wyspę” jest w tamtym rejonie niezwykle popularne i przynosi nie lada emocje.
W Puerto Princesa rodzinnie możemy wynająć hotel w dobrych cenach. Przykładowo 7 dniowy pobyt w Puerto Apartments kosztować nas będzie jedyne 489 zlotych (za pokój czteroosobowy typu Economy). Udogodnienia hotelu PA to możliwości korzystania z ogrodu, zarezerwowanie pokoju dla niepalących, specjalne pokoje dla całych rodzin, a także funkcjonujące na bieżąco biuro informacji turystycznej.