Upadłość konsumencka z powodu koronawirusa
Niedogodnościom związanym z próbą zapobiegania rozprzestrzeniania się wirusa COVID-19 towarzyszy wprowadzanie kwarantanny, co w rezultacie prowadzi często do ogłoszenia upadłości pracodawcy i tym samym, utraty miejsca pracy. Gdy na konto bankowe nie wpływa już 100% wynagrodzenia a 60% wówczas problemy ze spłatą bieżących zobowiązań, w tym zaciągniętych kredytów staje się bardzo problematyczne. Wówczas ogłoszenie upadłości konsumenckiej jest jedyną deską ratunku dla przybywających w ostatnim czasie dłużników. Jej zgłoszenie pozwala na zredukowanie lub całkowite umorzenie w przypadku uzasadnionej niewypłacalności, lecz wcześniej upadłość konsumencką analizuj w porozumieniu z adwokatem. Spróbuj porozumieć się z wierzycielami oraz instytucjami, u których zaciągnąłeś zobowiązania i wynegocjujcie korzystny system spłat np. mniejsze raty w dłuższym terminie. Ogłoszenie upadłości konsumenckiej jest ostatecznością.
Upadłość konsumencka a nowelizacja przepisów w 2020 r.
24 marca 2020 roku weszła w życie ustawa nowelizująca prawo upadłościowe. Na jej mocy zniknęło większość wymagań, jakie trzeba było wcześniej spełnić. Dzięki nowelizacji proces ogłoszenia upadłości może być szybszy i prostszy, jak również będą mogli o nią wnioskować również drobni przedsiębiorcy na takich samych zasadach, co osoba fizyczna. Zmiany w ustawie zakładają skrócenie postępowania bez konieczności wyznaczania sędziego – komisarza. Ogłoszenie upadłości konsumenckiej dostępna jest dla grup dłużników, których decyzje finansowe i zaciągane zobowiązania mogły być uznanie za działanie zawinione. Oznacza to, że nowelizacja daje możliwość składania wniosków również przez osoby, które celowo lub na skutek niestaranności zaciągali kolejne zobowiązania. Upraszczające całą procedurę przepisy mogą w efekcie spowodować, wzmożone zainteresowanie tą opcją.
Skutki ogłoszenia upadłości konsumenckiej
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej może być lekiem na skutki, jakie wywołał koronawirus, ale trzeba się liczyć również z pewnymi konsekwencjami. Po ogłoszeniu wyroku będziesz mieć zablokowaną możliwość wzięcia kredytu nawet na kilka lat. To samo dotyczy zakupów na raty. Nie będzie miał znaczenia fakt, że wyjdziesz na prostą i pospłacasz wszystkie długi. Dlaczego? Problem tkwi w BIK, gdzie informacje na temat upadłości konsumenckiej przechowuje się przez co najmniej 10 lat. Ewentualna odmowa udzielenia kredytu osobie, która ogłosiła wcześniej upadłość konsumencką, ma zapewnić bezpieczeństwo innych klientów banku, ponieważ jest Instytucją Zaufania Publicznego oraz „powiernikiem depozytów ludności” dlatego też ciąży na nim obowiązek bezpiecznego lokowania aktywów takich jak kredyt.