Czy jednak dla nas ich zbieranie jest opłacalne? Czy można na tym zarobić? Oczywiście, że można, jednak nie są to zbyt duże pieniądze. Poza tym musielibyśmy nazbierać całkiem spore ilości nakrętek, by jakakolwiek firma je przetwarzająca, chciała od nas je zakupić. Małe ilości nie wchodzą w grę, a nie każdy z nas ma gdzie je wszystkie składować.
Dlatego też obecnie bardzo popularne jest zbieranie nakrętek na cele dobroczynne. Przykładowo na wózek inwalidzki dla jakiegoś dziecka, czy też na trudną operację dla osoby dorosłej. Cele są różne, jednak zawsze bardzo szczytne. W wielu miastach mamy specjalne punkty, w których możemy oddawać nakrętki, które udało nam się zgromadzić. Bardzo często prowadzą je fundacje, które później zajmują się zawożeniem ich w konkretne miejsca. Obecnie jest tak wiele osób potrzebujących wsparcia przy pomocy nakrętek, iż zazwyczaj worki, w które je wkładamy, możemy opisać imieniem i nazwiskiem. Wówczas idą one na konkretną osobę, na konkretny cel.
Oczywiście by móc uzbierać odpowiednią ilość nakrętek, potrzeba wielu osób i przede wszystkim bardzo długiego czasu oczekiwania. Jednak gdy pieniądze naprawdę trudno uzbierać, wówczas wielu potrzebujących decyduje się właśnie na taką formę, a osób chcących pomóc zdecydowanie nie brakuje.
Zbieranie nakrętek to również wkład w ochronę środowiska. Dziś bardzo dużo mówi się o tym, jak wiele jest plastiku w morzach i oceanach, jak zaśmieca on nasze lasy. Trudno jest walczyć z tym problemem, jeśli nikt nie podejmuje żadnych działań. Tymczasem angażując się w zbieranie nakrętek, wspomagamy recykling, ponieważ bardzo łatwo się je przetwarza. Może się wydawać, iż nie jest to zbyt duży wkład w ochronę środowiska. Jeśli jednak większa ilość osób się w to zaangażuje, wówczas skala rośnie.
Obecnie każdego dnia pijemy wodę, soki, zużywamy kosmetyki. Zakrętki od tych opakowań, można w szybki sposób poddać recyklingowi jeśli tylko będzie zależało nam na ich zbieraniu i odpowiednim wyczyszczeniu.